Pierwszy portret księżnej Kate – wzbudza emocje w internecie

Uwielbiana przez Brytyjczyków księżna Kate doczekała się swojego pierwszego oficjalnego portretu. Dzieło, które wyszło spod pędzla Paula Emsleya nie cieszy się jednak zbyt dużym uznaniem.

Powód? Krytycy zarzucają artyście, że portret, który stworzył, nie jest podobny do księżnej. Zarzutów pod jego adresem jest jednak więcej. Kolory wykorzystane w obrazie są zbyt ciemne i ponure. Księżna nie uśmiecha się, ale ma na twarzy dziwny grymas. Zastrzeżenia budzi też ogólny wyraz portretu, Kate wygląda na nim na smutną i zmęczoną, a przede wszystkim znacznie starszą niż jest w rzeczywistości.

Co ciekawe, księżna sama wybrała swojego portrecistę. Szkocki malarz ma w swoim dorobku już kilka imponujących dzieł, z obrazem przedstawiającym Nelsona Mandelę na czele. Portret księżnej nie dołączy raczej do grona jego najbardziej udanych obrazów. Sam autor nie ma mu jednak nic do zarzucenia. Twierdzi, że zrealizował wolę księżnej, która chciała, by malarz oddał na portrecie jej prawdziwe ja, zamiast powielać oficjalny wizerunek.

Oficjalne odsłonięcie obrazu miało miejsce kilka dni temu w Galerii Portretu w Londynie. W uroczystości uczestniczyła sama księżna. Zarówno ona, jak i jej mąż, książę William komplementowali kontrowersyjny obraz, twierdząc, że jest „przepiękny” i „niesamowity”. Pytanie tylko, czy były to ich prawdziwe opinie, czy też stwierdzili tak z grzeczności.